czwartek, 1 stycznia 2015

emeryt

A może by tak obniżyć emerytury mundurowe i górnicze, o których wzrost red. Żakowski zabiega od 20 lat, bo ‘sprawiedliwość społeczna’ i ‘walka z nierównościami’ polega jego zdaniem na dotowaniu mundurowej i górniczej arystokracji?Ciekawe jest też pytanie, kto by stracił na podniesieniu składki zdrowotnej? Otóż stracili by na tym: najbiedniejsi, rząd oraz samorządy. Rząd i samorządy ponieważ składka zdrowotna jest odliczana od podatku PIT, czyli podniesienie składki obniża wpływy z PITu. I dlatego rząd tego nie zrobi. Chyba że jak poprzednio podniesie składkę bez możliwości obniżenia PIT (co komplikuje system podatkowy coraz bardzie), czyli obniży wynagrodzenia. I tego zapewne życzy sobie wielbiciel ‘sprawiedliwości społecznej red. Żakowski: niższych wynagrodzeń. Jeżeli jednak składkę będzie można odliczyć od PITu, nie zrobią tego najbiedniejsi podatnicy, którzy nie płacą PITu.
A może obniżyć waloryzacje emerytur do wysokości inflacji, albo w ogóle nie waloryzować emerytur z wyjątkiem emerytury minimalnej? Wedle wszelkich badań emeryci są dziś bogatsi (mniej biedni) od pracujących i podnoszenie składek i emerytur będzie te nierówności powiększać. Emeryci mają swoje nieruchomości spłacone. No ale kogo obchodzi pracujący plebs, ważniejsza jest szlachta emerycka. Zwłaszcza dla obrońców ‘sprawiedliwości społecznej’ i przeciwników ‘neoliberalizmu’.
Im dłużej emeryci będą rządzić, co jest nieuniknione biorąc pod uwagę strukturę wyborców, tym większy szok będzie, gdy ZUS zgodnie ze swoimi własnymi prognozami zbankrutuje państwo. Czy red. Żakowski dalej będzie chował głowę w piasek w tej sprawie? Nie mam złudzeń. Łatwiej jest prowadzić ideologiczne wojenki niż zająć się podstawowym problemem państwa i społeczeństwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz