środa, 2 października 2013

nasze sokoły

Koncern Boeing i siły powietrzne USA ogłosiły, że ubiegłym tygodniu odbył się pierwszy bezzałogowy lot zmodyfikowanego samolotu F-16. Maszyna, która otrzymała nazwę QF-16, jest przedstawicielem nowej rodziny dronów, które będą służyć jako cele ćwiczebne dla amerykańskiej armii. Test ubezpieczany był przez dwa załogowe myśliwce. "piloci" dronów to anonimowi mordercy. Mają na rękach krew tysięcy istnień ludzkich, z punktu widzenia prawa są bezkarni i całkowicie anonimowi. Obama podpisał rozkaz, który pozwala im zabijać kogo chcą... I niestety zabijają, ale o tym "wolne" media milczą. Co najzabawniejsze Obama tym tzw. "operatorom" rozdaje teraz odznaczenia bojowe!:). Plując na tych ,którzy zdobyli je w walce... Zabijanie wkracza w nową fazę pełnego zautomatyzowania. Brak tu miejsca na wyrzuty sumienia i wachanie. NWO drogie dzieci.... pełna kontrola. F-16 zabiło więcej swoich pilotów niż wróg. Powstał nawet film na faktach gdzie wdowy po pilotach zaskarżyli Lockheed-a. Niestety przegrały z potentatem. Już w fazie oblatywania były problemy i ginęli ludzie. a my to kupilismy za miliardy i są jeszcze głąby, ktore sie z tego cieszą. Jak zrozumiałem F16 w cywilizowanym świecie służyć ma za cel do strzelań lub bezzałogowy aparat do zrzucania bomb i rakeiet. Po wojnie takie cele ćwiczebne do strzelania stanowiły w polskiej armii tz.rękawy za parę groszy lub balony tak samo tanie. Ale Komorowski zakupił cele nazwane F16 szumnie polskie jastrzębie i teraz wojsko łudzi się, że ma super samolot. jak widać ten złom w świecie zaczyna być używany jako cel do strzelania. Dobre, bo za nasze pieniadze mamy taki obciach. To tak jak cieszyć się z zakupu obecnie czołgów T-34, był dobry a nawet jednym z najlepszych, ale nie w na obecne nasze czasy... czyli wychodzi na to że F-16 to już miniona epoka Amerykanie zawsze wciskają nam złom teraz będzie podobnie kryzys światowy nie omija branży zbrojeniowej a tylko Polska podnosi wydatki na zbrojenia czyli znowu będziemy ratowali zagraniczny przemysł zbrojeniowy. kto wierzy w Polski premysł zbrojeniowy powinien sie wybrac do lekarza to co sie nam przedstawia jako Polski produkt w rzeczywistości jest własnością zagranicznych koncernów mozliwe jest jedynie montaż w Polsce (co się opłaca tania siła robocza,jedna z najtańszych do tego zbyt na miejscu). Polacy kupili drimlajnery jako supernowoczesne samoloty, ale niezdolne do przewożenia pasażerów, bo coś tam zawsze szwankowało. Nie chcą płacić za poniesione szkody, a rząd nie ma odwagi podać ich do sądu! USA to światowy hochsztapler i wyzyskiwacz. Nie mam,y szcęscia do rządów. Kiedyś zapatrzeni byli w Moskwę, dziś w Waszyngton. Przykro patrzeć i słuchać. Oto jak marnowane są pieniądze podatników. Za cel ma służyć wart miliony myśliwiec! Komuniści byli oszczędniejsi. Za nasze pieniądze kupowali worki ciągnięte za innym myśliwcem. Co więcej taki worek podziurawiony pociskami nadal mógł służyć za pełnowartościowy cel. Ale - co tam. Dla rządzących postępaków historia Polski zaczyna się od 1989. roku. F-16 to stary złom amerykański zaprojektowany w latach 60-tych XX wieku. Kabina pilota jest w nim dostosowana do ówczesnego przeciętnego wzrostu mężczyzny w USA (około 167 cm) i do przeciętnej wagi (65 kg - wtedy jeszcze Stany Zjednoczone nie wiedziały,co to jest masowa otyłość). Dzisiaj coraz trudniej jest znaleźć niskich i szczupłych facetów- kandydatów na pilotów,więc loty bezzałogowe będą koniecznością. Powiększenie kabiny pilota, nie wchodzi w grę - aerodynamika samolotu na to nie pozwala. W taki kanał Polskę wpakowali nasi "genialni "politycy.

niedziela, 28 lipca 2013

związki

Autorem projektu tej ustawy był Jerzy Hausner, były sekretarz Komitetu Krakowskiego PZPR, od lutego 1997 r. zajmujący stanowisko pełnomocnika rządu Włodzimierza Cimoszewicza ds. reformy zabezpieczenia społecznego. Warto przypomnieć, że Hausner był później ministrem pracy i gospodarki w rządzie Leszka Millera, a nawet wicepremierem w gabinecie Marka Belki, z którego odszedł, by zostać wiceprzewodniczącym Partii Demokratycznej (powstałej z przekształcenia Unii Wolności). Ta inicjatywa szybko poniosła porażkę, ale po kilku latach po Hausnera sięgnęła Platforma Obywatelska, powołując go w skład Rady Polityki Pieniężnej, gdzie do dziś zasiada. Na koniec trzeba jeszcze wymienić osobę, o której najczęściej się zapomina, a której podpis widnieje pod każdą z ustaw wprowadzających “cztery wielkie reformy”, w tym także emerytalną. To prezydent Aleksander Kwaśniewski, który bez dyskusji podpisał wspomniane ustawy, choć wcale nie musiał tego robić. Gdyby je zawetował, koalicja AWS-UW nie byłaby w stanie obronić swoich pomysłów – tak jak to się stało np. z ustawami podatkowymi Balcerowicza – i OFE nigdy by nie powstały. Były prezydent ponosi więc dużą część odpowiedzialności za tę fatalną reformę, co warto mu przypominać zwłaszcza dziś, gdy próbuje wrócić na scenę polityczną ” / ” … Prawdziwy skandal w Warszawie. Wszyscy znamy już bezlitosną, morderczą mafię “kamieniczników”, która na podstawie sfałszowanych papierów, często pozyskanych od służb izraelskich, przejmuje na własność kamienice. Proceder ten kwitnie w najlepsze właśnie w stolicy, gdzie kobieta się temu sprzeciwiająca – Jolanta Brzeska – została zamordowana, a prokuratura umorzyła sprawę”A może tu o wysokosć pensji chodzi, a nie o jawnosć, a już pisałam wczesniej o ciekawym badaniu brytyjskich naukowców o związku pomiędzy dysproporcją w zarobkach, a występowaniem patologii społecznych – udowodnili, że w krajach gdzie ten stosunek jest wysoki (np. w USA 1:16, w Polsce 1:8, w Japonii 1:2) jest większe nasilenie aspołecznych zachowań. I może też dobrze byłoby wiedziec po kolejnej podwyżce opłat za prąd, dlaczego prezes tej spółki z udziałem skarbu państwa w powiatowym miescie, dostaje roczną nagrodę w wysokosci 54 000,-zł, równającej się pensji miesięcznej x3. To są kwoty sprzed kilku lat, teraz zapewne jest o wiele lepiej , wystarczy sprawdzić w urzędowych publikacjach drukujacych uchwały zarządów spółek.

nacisk

Europie grozi potężna dysfunkcja całego systemu gospodarczego, ponieważ wszyscy zaczęli oszczędzać, coraz mniej ludzi cokolwiek kupuje, a nawet sam proces zakupów, – jako filozofia ulegnie zmianie, albowiem tak popularne zakupy na kredyt, zarówno konsumentów, sektora prywatnego i publicznego są na wymarciu. W wyniku nacisków UE, takie gospodarki jak hiszpańska zmuszone do cięcia wszystkich wydatków i zwiększenia konkurencyjności wewnętrznej poprzez obniżanie ogólnych kosztów. Spowoduje to ogólny spadek siły nabywczej mieszkańców Hiszpanii, czyli generalnie zmniejszenie hiszpańskiego rynku. W efekcie, ponieważ będą mniej kupować, będą także mniej produkować – część firm zniknie z rynku, a jeszcze inne zmniejszą zatrudnienie. Spowoduje to kolejną spiralną presję na dalsze oszczędności, albowiem masa zaległych długów będzie wymagała stałej obsługi. Niestety zapłacą za to zwykli ludzie, albowiem odsetki i raty kapitału odbiją się na ich poziomie życia. W całym modelu poprawiania gospodarki ogranicza się konsumpcję, zapominając, że oznacza to w praktyce trwałe zmniejszenie gospodarki. No to widzę, że sentyment do P-sixa/Pentacona łaczy nas, na wieki. Na body mojego wybite jest Pentacon six TL. Myślę, że to była chyba ostatnia z wersji, jaką produkował VEB z Drezna. Ojciec kupił go w latach 70-tych z Biometarem (80 mm) i z Sonnarem (180mm). Sonnara musiałem już raz naprawiać, bo zlepiły się blaszki od przysłony. Naprawiałem w Polsce, podczas jednego z corocznych pobytów. Doszedł późnej.
Dbam o ten cały mój posiadany komplet do Pentacona jak o relikwię. Bardzo lubię mechaniczne aparaty. Jest w nich jakaś dusza zaklęta w precyzji mechanizmu, w szczęku otwierającej się i zamykającej migawki. Mam szacunek dla nowoczesności, sam na codzień robię zdjęcia cyfrowo, ale po prostu lubię brać do ręki te mechaniczne cacka i wsłuchiwać się w trzask ich migawek. Practisix czy Pentacon – ich odgłos jest bardzo charakterystyczny, jakby na dwa razy, ciężki, soczysty. Nawet teraz robię jedna – dwie rolki filmu cz-b, tak dla przyjemności, potem wywołuję u kolegi, który ma ciemnię (koreks mam własny). Odbitek nie robię. Kolega ma dobry skaner do negatywów… Chyba już zapomniałem jak się robiło odbitki (choć powiększalnik gdzieś siedzi w pudle, mam nawet ów słynny Janpol Color – dziś to chyba okaz muzealny). Wszystko to zwoziłem na raty, przy okazji podróży do Polski – widać ojciec uznał, że mógł mi przekazać swoje fotograficzne szpargały. I dziś, po tej stronie Oceanu mam coś egzotycznego. Kiedy swego czasu zapisałem się do miejscowego klubu fotograficznego, to kiedy przyniosłem na jedno z pierwszych spotkań mój system Pentacona, chłopakom oczy się zaświeciły, i nie dlatego, że oni mieli coś gorszego – przeciwnie ! Chłopaki mieli Hassie, Mamyie, skrzynkowe Horsemany czy inne cudeńka. Moi koledzy z klubu po raz pierwszy zobaczyli coś, o czym słyszeli, czego pewnie by nie kupili, ale co miało swoją historię i renomę. Pamiętam, jak w epoce przedcyfrowej mocowałem Sonnara do mego Japończyka: kilka razy zaczepiono mnie na ulicy pytając ze szczerym zaciekawieniem co to za obiektyw, bo Sonnar, zwłaszcza z osłoną słoneczną prezentuje się bardzo okazale. A przy okazji naprawdę robi dobre zdjęcia !
Oczywiście, że np. podróżowanie z systemem Pentacona na plecach to byłby wyczyn: cięzki, niegramotny, ale co z tego ? Kiedyś, kiedy więcej czytywałem na temat fotografii z czasopism, w jednym takim pisywał fotograf (Jim Zuckerman), który podróżował po świecie z systemem Mamyią RZ 7 pro. W jednym z artykułów wyznał, że od noszenia tego majadanu Zuckerman zmalał o cal (2,5 cm) – zgniecenie dysków czy coś w tym stylu. Zuckerman nadal żyje z fotografii, prowadzi kursy w plenerze, choć byc może dziś nie targa na plechach tyle,

niedziela, 30 czerwca 2013

nietykalni


aki o ile pamiętam był temat poprzedniego blogu u p. Paradowskiej.
- obecnie oburzamy się na zniewagi uczynione nam przez film z kraju sąsiedniego – gdyż obraża nasze poczucie sprawiedliwości i honoru AK.
No tak honoru to musimy strzec .
Ja tylko zapytam jakiż to honor mieć takich sędziów których wyroki prawie w całości są odrzucane przez Sądy , i instytucje sądownicze poza granicami tego kraju.
Czy mamy się dziwić ? a niby czemu.
Posłanka , łamie prawo składając”okup” za innego łamacza prawa ,
składa wyjaśnienia w sądzie pierwszej instancji a te drastycznie się różnią od składanych w drugiej instancji i to wszystko wraz z uzasadnieniem wołającym o pomstę do nieba jest przyklepane sądownie bo
- sądzony -Rydzyk -jest osoba duchowną – więc fakty nie odgrywają roli w kwalifikacji czynu -przeczytajcie uzasadnienie.
- oskarżona – Sobecka – posiada immunitet co stawia ja w innej figurze stylistycznej – ona nie uiszczała kary nałożonej na Rydzyka
ona mu tylko pożyczała pieniądze na karę.
Biedak on nawet nie ma pieniędzy by zapłacić za pompowanie kół w
swej limuzynie.ozwoliłem sobie na nieco satyryczny odpór zarzutu antysemityzmu AK, czyniony podobno przez autorów filmu pewnym obrazem. Pochwaliłem dobre serce AKowca, który zamknął wagon z Żydami, bo chciał:
1) przerzucić odpowiedzialność za śmierć Żydów na Niemców,
2) zaoszczędzić sobie i kolegom trudów polowania na zbiegów w lesie,
3) zaoszczędzić partyzantom amunicji do ważniejszych zadań..
Był to więc czyn rozważny (wojskowo) i honorowy (sprawiedliwy społecznie) i twórcy filmu są be!
A może sobie wiele nie pomyśleli, tylko na złodzieju czapka gore??? Stad znający realia patrioci czuli się obnażeni i obrażeni, bo ktoś obcy miał okazję poznać kulisy tych skomplikowanych relacji?
Byłbym ciekaw zdania Żydów, którzy przeżyli takie polowanie z nagonką. Czytałem wprawdzie opisy zdarzeń w książce francuskiego historyka, ale to pewnie były bzdury, wyssane z palca anytypolonizmu jak Szoah.
Niech żyje i trwa honor litościwych i rozumnych żołnierzy AK, którzy w ten sposób pomagali zbiegom żydowskim – ci uniknęli kaźni w obozie śmierci! Ich śmierć była szybka i humanitarna, kończyła wszelkie męki. O tym czasem myślę rzewnie, jadąc naszą obwodnicą, al. Armii Krajowej.
I takie coś prezentuje się nam jako sprawiedliwość .
Wyrok wydał Sąd Okręgowy ustami i podpisem Rafała Sadowskiego.
Warto będzie zwrócić się do obu instancji z prośba o odpis kompletnych akt obydwu spraw by podać je do publicznej wiadomości.Chyba niedługo wypadnie mi droga przez Toruń – za stronice odpisu nie płaci się znowu tak wiele.
Warto mieć w swoich szpargałach takie białe kruki.
Czemu zawracam głowę szanownemu towarzystwu ??
Bo jakoś nikt nawet nie pisnął słowa na ten temat poza Lexem.
No tak było tyle ważniejszych rzeczy a do ROBIENIA KPIN Z PRAWA tośmy się przyzwyczaili .
Zresztą co to jest prawo ?? i po co nam toto.

kontrowersja


Serial „Unsere Mütter, unsere Väter” ogladalem w niemieckiej telewizji. Film ten jest fabularna proba odpowiedzi na pytania stawiane swoim dziadkom i swoim ojcom przez ich dojrzale dzieci i dorosle wnuki. Pytania dotycza osobistych postaw i zachowania w czasie wojny ale rowniez ich losow. Swiadomosc winy Niemiec i hitlerowcow w rozpetaniu kataklizmu wojennego jest dla wszystkich bezdyskusyjna . Skoro doszlo do rozpetania wojny przez panstwo i aparat panstwowy to jaki udzial mieli w tym pojedynczy obywatele , ojcowie , dziadkowie , matki.
Aby takie pytanie postawic nalezy do tego dojrzec .
My polacy jestesmy przekonani ze odpowiedz na to pytanie znamy poniewaz kraj nasz szczegolnie dotknely okrucienstwa wojny. Dla niemcow sens stawianych swoim przodkom pytan rozciaga sie szerzej , na okres poprzedzjacy wybuch wojny ale rownierz dotyczy wielu lat powojennych. Sprawy te byly przez lata skrywane za zaslona milczenia , byly w rodzinach niemieckich tematami tabu .
Uplyw czasu powodowal ze swiadkow tamtych lat ubywalo ale to wcale nie powodowalo ze potrzeba poznania ich prawdziwych losow zanikala . Wprost przeciwnie. Ci ktorzy czuli potrzebe zaczynali zadawac pytania : czy moj dziadek w legionie Condor rzeczywiscie wykonywal tylko loty patrolowe? Czy moj ojciec byl w Poznaniu zwyklym urzednikiem pocztowym ? Czy sedzia w Gdansku to moj krewny czy jest to zwykla zbieznosc nazwisk?
Malo znany jest fakt ze w kilku moze kilkunastu ostatnich miesiacach dzialan wojennych niemcy poniesli wieksze straty w ludziach niz w czasie wszystkich wczesniejszych lat prowadzonej wojny. Czy ten fakt moze dawac sposabnosc niemcom do tego aby aby czuc sie ofiara wojny , czy to ze w wielu krajach europy istnial antysemityzm moze usprawiedliwia masowa zaglade? Mysle ze nie . Zyjac juz ponad 20 lat w tym kraju nie mialem sposobnosci spotkania sie z takimi postawami ani tym bardziej nie widze planowych dzialan ktorych zamiarem jest zaklalamywanie histori.
Red.Michalkiewicz powie wszystko czego oczekuje od niego pryncypal i twierdzenie ze film odczernia wermacht a szykowane nastepne beda rozgrzeszaly gestapo i SS jest prymitywnym chlapnieciem. W filmie jest scena rozstrzelania rosyjskiego jenca , oficera politycznego , politdruka.
Poznal bym z checia jego odczucia i przemyslenia po obejrzeniu tej sceny. A jest to jedna z waznych scen tego filmu. Aby dobrze ja zrozumiec nalezy wiedziec ze wydajac rozkaz ataku na zwiazek radziecki dowodztwo niemieckie rozkazalo zolnierzom wermachtu rozstrzliwanie oficerow politycznych bez sadu. Rozkaz wykonywano ale ale spotkalo sie to z tak duzym oporem w szeregach wermachtu ze zostal po pewnym czasie odwolany. Jest to fakt historyczny i przywolywanie go w niczym nie umniejsza rozmiarow zbrodni dokonanych przez ta formacje. Madra dyskusja na temat filmu nikomu nie zaszkodzi moze jedynie tym ktorzy boja sie jak ognia pytania o to co nasi polscy ojcowie i polskie matki tak na prawde robily w czasie wojny jakie byly ich prawdziwe losy.
PS. 24 czerwca w poniedzialek rada miejska miasta Limburg an d.Lahn jednoglosnie pozbawi juryste , sadziego i prokuratora noszacego nazwisko Heinrich Anton Wolf tytulu honorowego obywatela miasta. Za nazistowska przeszlosc. W latach wojny byl prokuratorem w Gdansku. Tytul ten otrzymal w 1975 r m.innymi wszystkimi glosami CDU. Po 38 latach mlodsi czlonkowie tej samej parti bede glosowac za wnioskiem o pozbawienie. Stanie sie tak dla tego ze we wspolczesnych niemczech zyja ludzie ktorzy konsenkwentnie poszukuja odpowiedzi na pytanie co tak na prawde robili w czasie wojny unsere väter i unsere mütter.Jechałeś kiedyś pociągiem przez las?
Drzewa oddalone o metry są smugą, o setki metrów jesteś w stanie przez sekundy zatrzymać w polu widzenia.
Prędkość kątowa to się chyba nazywa.
Pilot bojowy kilkanaście czy kilkadziesiąt metrów nad ziemią, to co innego niż stateczny „kierowca autobusu” przemieszczający się na dziesięciokilometrowej wysokości.
Wymagane są nieco inne predyspozycje.
Gdanszczanom bylbym wdzieczny za podanie informacji na temat wymienionego przezemnie Wolfa.

film


A mnie dała do myślenia również rozmowa z konsultantem merytorycznym (czy jak to zwał) tego serialu, Żydem niemieckim, któremu jakoś nie przeszkadzał skrajnie tendencyjny i naiwnie uproszczony wizerunek polskiej partyzantki oraz skrzywienie optyki, która ustawia sympatycznych, empatycznych bohaterów w roli ofiar nazizmu, niemal porównywalnych z innymi ofiarami.
M.in. ambasador Weiss mówił o braku proporcji, a red. Kraśko wielokrotnie ponawiał pytanie, skoro Niemcy byli tacy, jak w tym filmie, to skąd się wziął Holocaust? Dlaczego wojna zaczyna się w 1941, a nie ma śladu nawet na przyzwolenie na drank nach osten i eksterminację Żydów narodu niemieckiego, który DAŁ się zaczadzić ideologią hitlerowską. Te „delikatności” nawet w sposób kameralny nie zostały zarysowane.
Bardzo dobrze, że mogliśmy się z tym filmem zapoznać i że emisji towarzyszyła poważna dyskusja, również w Niemczech.Wczoraj byłam w Krakowie – smutna uroczystość rodzinna. Czekając na godzinę odjazdu autobusu siedzieliśmy z kuzynostwem z Łodzi na jakimś skwerku nieopodal dworca
i podziwialiśmy chyba najbrzydszy pomnik JP II, jaki mi się zdarzyło oglądać.
Jest to pomnik w pozycji ni to siedzącej, ni to kucznej, budzący jednoznaczne skojarzenia, nasze komentarze odbiegały znacznie od tonu, jakim prawy katolik winien darzyć pomniki świętych, jak też powagi uroczystości, w której uczestniczyliśmy…Mówienie, że pan/pani prezydent, burmistrz, wójt nie ma czasu „na pierdoły” , takie które m.in. wymieniasz, jest czystym dowodem niekompetencji. Oraz czymś co można wprost nazwać łamaniem ducha i litery prawa, którego tenże prezydent itd ma przestrzegać. Jest to zapisane np w ustawie o samorządzie gminnym. Prezydent ma budować wspólnotę samorządową. Nie buduje się jej traktując mieszkańców gminy jak zbędne śmieci.
Prezydent powinien z ludźmi rozmawiać, informować, radzić się, wspólnie wypracowywać ważne decyzje, łazić po ulicach, a może dawać się zapraszać na pomidorową. Nie musi być bankowcem, kształconym menedżerem, księgowym, inżynierem. Ma budować sprawną, żywą wspólnotę w swojej gminie.
Ludzie dobrze to kapują. Jak się czują „chciani”, to zakładają więcej firm, wykazują więcej inicjatywy wspólnotowej (np. sami ocalą sypiący się XV wieczny zabytek, otworzą społeczne przedszkole, założą park na wysypisku, zadbają o zieleń na ulicy, nikt nie będzie jej niszczył) – bo to ich miasto, a nie miasto urzędnika.
To się natychmiast przekłada na wielki biznes. Biznes lubi inwestować w miastach aktywnych, spontanicznych, uśmiechniętych ludzi, czujących się gospodarzami.
To są rzeczy bardzo proste. I tak oczywiste, że zupełnie niezrozumiałe w Polsce, poza skromnymi wyjątkami.
Żaden najbardziej nawet rzetelny dokument nie ma takiej siły przebicia i rażenia, jak sfabularyzowana historia, dlatego warto się nad nią pochylić i sprawiedliwie ocenić.
Musimy uczyć się nawzajem swoich wrażliwości, by móc je szanować.

obrazek


To jest jedna strona obrazka. Gronkiewicz, kochając się w wielkich budowach, zapomniała o mieście, tym zwyczajnym, codziennym. Nie będę powtarzał po raz setny, i nie będę pokazywał zdjęć, które zrobiłem. Cała Warszawa jest brudna, szara, z odłażącymi tynkami, przystankami z pełnymi ulotek, banalnymi i nachalnymi reklamami, słupkami z łuszczącą się farbą.
Ale jest sprawa gorsza, tylko że jest to rzecz nienagłaśniana. Pani Prezydent w poszukiwaniu pieniędzy na wielkie budowy ograbiła wszystkie 18 dzielnic, czyli wszystkie pomocnicze jednostki administracyjne. Zabrała im wszystko, odłożone pieniądze na jezdnie, odwodnienia, świetlice, przychodnie, kluby. I to jest podstawowy powód buntu dzielnic.
I po trzecie, dotknęła ją pycha. Rzecz charakterystyczna chyba dla każdej postaci w Polsce, która coś tam osiągnęła (władzę lub pieniądze). Tłumaczenie się w sprawie zamknięcia metra w poniedziałek biletu do parku i innych wpadek pogrąża ją wizerunkowo wprost strasznie. Ja wiem, że PR-owcy Platformy bardzo ostro pracują (to oni spowodowali cofnięcie wymówienia, które wręczył właścicielom „Cafe Kulturalna” Słobodzianek), Gronkiewicz nawet o tym nie pomyślała.
I powtarzam, kompromitacją jest ustawa śmieciowa. Powtarzam po raz n-ty, to prezydent miasta rządzi jednoosobowo, wiceprezydent z punktu widzenia ustawy jest wykonawcą, jedyną odpowiedzialność ponosi prezydent. Ale to właśnie jej pycha spowodowała, że nawet nie zainteresowała się, jak przebiegają prace i jak sformułowany jest przetarg. Ona jest ponad to.Spadek zaufania do prezydenta Komorowskiego. Przyczyna jest dość prosta. Trudno o jakieś większe i stabilne poparcie osoby, która zajmuje się ciągle tym samym, czyli pełni rolę w pewnym sensie jakiegoś mistrza ceremonii, albo wodzireja. Toż to jest prezydent dużego europejskiego kraju i to wybrany w powszechnych wyborach! Ludzie mu dali kredyt zaufania licząc na jakieś pozytywy. A tu okazuje się że p. Komorowskiego zajęciami są: odczyty, przecinania wstęg, poklepywania po plecach i raz na kilka miesięcy jakaś zagraniczna wizyta w dodatku kurtuazyjna, albo przyjmowanie gości zagranicznych niskiego szczebla u siebie z podobnym wydżwiękiem.
A swoją drogą zastanawiam się czy nie napisać do jego kancelarii prośby o to, aby on ze swoją świtą przyjechał do mnie otworzyć świeżo wyremontowaną łazienkę.
I dlatego, choć to jest nieracjonalne, będę głosował za odwołaniem. A w nowych wyborach, jak nie będzie lepszego kandydata, znowu na nią. Może to ją czegoś nauczy. Chociaż wątpię.

środa, 24 kwietnia 2013

okres miedzywojenny


Pierwsze lata rządów sanacji (1926-1929) były okresem pomyślnej koniunktury dla polskiej gospodarki.
Wybuch wielkiego kryzysu gospodarczego (29 października 1929) spowodował załamanie polskiej gospodarki.
W latach 1929-1932 polska produkcja przemysłowa spadła o niemal 50%, bezrobocie objęło 43% ludności zawodowo czynnej, zaś ceny artykułów rolnych spadły drastycznie, powodując gwałtowne zubożenie wsi. Trudną sytuację pogłębiała polityka rządu, który przez długi czas nie reagował odpowiednio na kryzys. Sztucznie utrzymywano wysoki kurs złotówki, co ograniczało podaż pieniądza i napędzało spadek produktu krajowego brutto. Kosta Gavras francuski reżyser, którego film „Żądza bankiera” wchodzi niebawem na ekrany napisał: „Chciałem zrobić film o pieniądzach i o tym, jak zbiegiem czasu pieniądz wyeliminował w świecie etykę. Została zepchnięta na margines: jedynie co się dzisiaj liczy to zarabiać coraz więcej i posiadać coraz więcej dóbr – coraz więcej zegarków, samochodów, domów. Pieniądz jest wspaniałym wynalazkiem, pozwalającym na kontakty i wymianę, ale jest też niebywałym narzędziem korupcji na każdym poziomie. Dzisiejszy kryzys spowodowany jest właśnie korupcjogenną natura pieniądza.” Dalej pisze: „We współczesnej praktyce bankowej nie ma miejsca na etykę – bankierzy robią co chcą, a ich jedynym celem jest zarobienie jak największych pieniędzy dla najważniejszych akcjonariuszy. Inni nie są interesujący.”
Kryzys gospodarczy w Polsce zakończył się około 1935 roku, choć produkcja przemysłowa poziom „przedkryzysowy” osiągnęła dopiero w latach 1937-1938. W roku 1935 wicepremierem i ministrem skarbu został Eugeniusz Kwiatkowski.(Piłsudski właśnie w tym roku umarł) Zainicjował on czteroletni plan inwestycyjny (1936-1939)

kuchnia


Nie można kierując się sympatia, czy antypatia zniekształcać sobie rzeczywistości. Działania polityków nie wiele maja wspólnego z moralnością i prawdą, liczy się skuteczność wg oceny polityka. Oczywiście tylko niektórzy politycy są całkiem zdemoralizowani i nie mają żadnych zasad właściwych zwykłym zjadaczom chleba. Niemniej na tzw afery rozdmuchiwane przez polityków trzeba patrzeć podejrzliwie. Ziobro nakręcał dwie wielkie afery jedna korupcyjna z Blidą i druga z lekarzem specem od przeszczepów. Czy też uznasz jak w przypadku hazardowej afery, że korupcyjną aferę z Blidą zatuszowano i uniewinniono aferzystów?
Myślę, że w tym wypadku tego nie zrobisz bo Blida należała do partii z którą się utożsamiasz.
Jak wiadomo obie afery były stricto polityczne i zrobiły dużo krzywd ludziom. Polacy stracili dobrze rokującą i działającą klinikę transplantacyjną i wiele osób poszło do piachu zamiast być skutecznie zoperowanymi. wracajac do atrybutow krytykujacych brak werbalnej elegancji, to moglabys wyszukac inne okreslenie(a). Polityczna poprawnosc traktuje powaznie i nie wynika to li tylko z mojej pracy. Unikam jakiegokolwiek stygmatyzowania kogokolwiek i czegokolwiek. Nikogo tez nie nazwalbym burakiem etc..
Jezdzimy chetnie na wies celem odpoczynku, a jednoczesnie uzywamy okreslenia „wiesniacki“? Twoje potkniecia i moja reakcja na nie (przyznaje czesto zlosliwa) wynikaja prawdopodobnie z roznic socjalizacyjnych. Socjalizowalismy sie w roznych miejscach i chyba w roznym czasie. Moge jednak z tym zyc, chociaz jest to zjawisko irytujace. Ty rowniez nie pozostajesz nikomu dluzna i „rozdajesz“ z lewa oraz z prawa…
Dlatego tez nie mozesz sie dziwic, ze nie jest nam po drodze. Ja spogladam na wpisy dosc krytycznie, oczywiscie w miare mozliwosci czasowych. Wracajmy jednak do naszych baranow, jak mowi P. Passent. W Krakowie bede juz w sobote. Zachodze czasem na Kazimierz, chociaz obecnie berdziej ineteresuje mnie dzielnica Jasnego gwinta; sam JG jednak nie. W Warszawie bywalem jako student prawie co tydzien (100zl kosztowal bilet na samolot, tzw. miejsca poselskie). Obecnie moje wizyty sa ograniczone praca i brakiem czasu. Ostatni raz bylem w Wwie przed szesciu laty. Gdy w Krakowie bedzie padal deszcz, a w Warszawie slonce, to zjawie sie podczas week-endu w Wwie. Paryz znam od dziecka i dosc dobrze. Przed laty pracowalem w tym ciekawym miescie przez dlugi czas dla miedzynarodowej organizacji. Byly to dlugie dwa pobyty. Poza tym spedzilemw sumie wiele lat we Francji. We Francxji to znaczy rowniez w Paryzu, bo wowczas prawie wszytskie drogi prowadzily przez Paryz. Znam Dokladnie Rue des Rosiers i oczywiscie cala dzielnice. Zmienila sie w ciagu ostatnich trzydziestu lat. Przy rue des Rosers kupuje zawsze „warkocz makowy“ oraz wiele innych pysznych rzeczy. Kupiłem kiedys w Polsce „Kuchnie Zydowska“ i okazalo sie, ze duzo polskich potraw pochodzi z tej kuchni. Żyd ow ortodoksyjnych spotkasz rowniez w Londynie oraz w Strasbourgu. Nie jest mi jednak z nimi po drodze. Na Dni Kultury (filmy) Zydowskiej probuje przyjechac do Wwy od lat, bez rezultatu. Ogorki malosolne mozna kupic rowniez w Westfalli. Nazywaja sie Malosol. Westfalczycy wiedza tez, co znaczy: pieniadze i mlotek. Wiedza to od naszych rodakow. Zajmowalem sie kiedys ich losem, losem przetrwaniaw czasie wojny, w Westfalli i Polnocnej Nadrenii.Bywajac w Berlinie zachodze na dobre jadlo przy Fasanenstrasse, przy ktorej miesci sie siedziba Gminy. Chodzi tez przy tej ulicy do Literaturhaus, polecam tam rowniez muzeum Käthe Kollwitz. Gdy pisze o antysemityzmie, nie zwracam uwagi, czy piszacy maja do (Z)zydow stosunek „milosny“ czy tez nie. Interesuje mnie jezyk i mowa w blogosferze, czesto pelne postaw anty. Dziwilem sie, ze nie zauwazylas tego u Cynamona; stad moj komentarz o jego postawie „faszystoidalnej“. Nie obchodzi mnie, ze on o tym nie wie. Dziwilem sie, ze dzielisz (lub nie protestujesz) watpliwosci Matyldy, ktora interpretowala nieudacznywawiad z profesorem. Dlatego, ze wszystko przepadlo zobowiazani jestesmy do szanowania (pielegnowania) pamieci spolecznej. Nie o wine mi chodzi, jak mylnie interpretuje , lecz o wspolny obowiazek pamieci. Nie o przeszlosc, lecz o przyszlosc. Takie proste. Czesto o tym pisalem, bez skutku.
Za te afery (i wiele innych działań szkodzących Polakom które zrobił pod politykę PiS) Ziobro jako minister sprawiedliwości powinien zostać postawiony przed sąd i skazany , by innym nie przyszły do głowy podobne pomysły. Niestety Polska to raczkująca demokracja , ludzie skłóceni politycznie, demokrację pojmujący jako wszystko dozwolone – bo jest wolność. Tymczasem to forma rządów większości , a rządzenie Państwem polega na przymusie i ograniczaniu wolności jednostki gdzie nadrzędnym celem jest dobro większości.