środa, 24 kwietnia 2013

kuchnia


Nie można kierując się sympatia, czy antypatia zniekształcać sobie rzeczywistości. Działania polityków nie wiele maja wspólnego z moralnością i prawdą, liczy się skuteczność wg oceny polityka. Oczywiście tylko niektórzy politycy są całkiem zdemoralizowani i nie mają żadnych zasad właściwych zwykłym zjadaczom chleba. Niemniej na tzw afery rozdmuchiwane przez polityków trzeba patrzeć podejrzliwie. Ziobro nakręcał dwie wielkie afery jedna korupcyjna z Blidą i druga z lekarzem specem od przeszczepów. Czy też uznasz jak w przypadku hazardowej afery, że korupcyjną aferę z Blidą zatuszowano i uniewinniono aferzystów?
Myślę, że w tym wypadku tego nie zrobisz bo Blida należała do partii z którą się utożsamiasz.
Jak wiadomo obie afery były stricto polityczne i zrobiły dużo krzywd ludziom. Polacy stracili dobrze rokującą i działającą klinikę transplantacyjną i wiele osób poszło do piachu zamiast być skutecznie zoperowanymi. wracajac do atrybutow krytykujacych brak werbalnej elegancji, to moglabys wyszukac inne okreslenie(a). Polityczna poprawnosc traktuje powaznie i nie wynika to li tylko z mojej pracy. Unikam jakiegokolwiek stygmatyzowania kogokolwiek i czegokolwiek. Nikogo tez nie nazwalbym burakiem etc..
Jezdzimy chetnie na wies celem odpoczynku, a jednoczesnie uzywamy okreslenia „wiesniacki“? Twoje potkniecia i moja reakcja na nie (przyznaje czesto zlosliwa) wynikaja prawdopodobnie z roznic socjalizacyjnych. Socjalizowalismy sie w roznych miejscach i chyba w roznym czasie. Moge jednak z tym zyc, chociaz jest to zjawisko irytujace. Ty rowniez nie pozostajesz nikomu dluzna i „rozdajesz“ z lewa oraz z prawa…
Dlatego tez nie mozesz sie dziwic, ze nie jest nam po drodze. Ja spogladam na wpisy dosc krytycznie, oczywiscie w miare mozliwosci czasowych. Wracajmy jednak do naszych baranow, jak mowi P. Passent. W Krakowie bede juz w sobote. Zachodze czasem na Kazimierz, chociaz obecnie berdziej ineteresuje mnie dzielnica Jasnego gwinta; sam JG jednak nie. W Warszawie bywalem jako student prawie co tydzien (100zl kosztowal bilet na samolot, tzw. miejsca poselskie). Obecnie moje wizyty sa ograniczone praca i brakiem czasu. Ostatni raz bylem w Wwie przed szesciu laty. Gdy w Krakowie bedzie padal deszcz, a w Warszawie slonce, to zjawie sie podczas week-endu w Wwie. Paryz znam od dziecka i dosc dobrze. Przed laty pracowalem w tym ciekawym miescie przez dlugi czas dla miedzynarodowej organizacji. Byly to dlugie dwa pobyty. Poza tym spedzilemw sumie wiele lat we Francji. We Francxji to znaczy rowniez w Paryzu, bo wowczas prawie wszytskie drogi prowadzily przez Paryz. Znam Dokladnie Rue des Rosiers i oczywiscie cala dzielnice. Zmienila sie w ciagu ostatnich trzydziestu lat. Przy rue des Rosers kupuje zawsze „warkocz makowy“ oraz wiele innych pysznych rzeczy. Kupiłem kiedys w Polsce „Kuchnie Zydowska“ i okazalo sie, ze duzo polskich potraw pochodzi z tej kuchni. Żyd ow ortodoksyjnych spotkasz rowniez w Londynie oraz w Strasbourgu. Nie jest mi jednak z nimi po drodze. Na Dni Kultury (filmy) Zydowskiej probuje przyjechac do Wwy od lat, bez rezultatu. Ogorki malosolne mozna kupic rowniez w Westfalli. Nazywaja sie Malosol. Westfalczycy wiedza tez, co znaczy: pieniadze i mlotek. Wiedza to od naszych rodakow. Zajmowalem sie kiedys ich losem, losem przetrwaniaw czasie wojny, w Westfalli i Polnocnej Nadrenii.Bywajac w Berlinie zachodze na dobre jadlo przy Fasanenstrasse, przy ktorej miesci sie siedziba Gminy. Chodzi tez przy tej ulicy do Literaturhaus, polecam tam rowniez muzeum Käthe Kollwitz. Gdy pisze o antysemityzmie, nie zwracam uwagi, czy piszacy maja do (Z)zydow stosunek „milosny“ czy tez nie. Interesuje mnie jezyk i mowa w blogosferze, czesto pelne postaw anty. Dziwilem sie, ze nie zauwazylas tego u Cynamona; stad moj komentarz o jego postawie „faszystoidalnej“. Nie obchodzi mnie, ze on o tym nie wie. Dziwilem sie, ze dzielisz (lub nie protestujesz) watpliwosci Matyldy, ktora interpretowala nieudacznywawiad z profesorem. Dlatego, ze wszystko przepadlo zobowiazani jestesmy do szanowania (pielegnowania) pamieci spolecznej. Nie o wine mi chodzi, jak mylnie interpretuje , lecz o wspolny obowiazek pamieci. Nie o przeszlosc, lecz o przyszlosc. Takie proste. Czesto o tym pisalem, bez skutku.
Za te afery (i wiele innych działań szkodzących Polakom które zrobił pod politykę PiS) Ziobro jako minister sprawiedliwości powinien zostać postawiony przed sąd i skazany , by innym nie przyszły do głowy podobne pomysły. Niestety Polska to raczkująca demokracja , ludzie skłóceni politycznie, demokrację pojmujący jako wszystko dozwolone – bo jest wolność. Tymczasem to forma rządów większości , a rządzenie Państwem polega na przymusie i ograniczaniu wolności jednostki gdzie nadrzędnym celem jest dobro większości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz